Nie robię podsumowań na koniec roku. Najczęściej nie robię też postanowień noworocznych. Z reguły i tak w okolicach lutego lądują w koszu. Ale nie o to chodzi tym razem. Mimo iż nie robię podsumowań, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że zawodowo rok 2017 był jednym z najlepszych w moim życiu. W końcu zawalczyłam o siebie, zdobyłam się na odwagę i postawiłam wszystko na jedną kartę. Kiedy poczujesz, że to już jest ten moment… Kiedy jesteś gotów, idź za głosem serca.
Całe życie działałam bardzo ostrożnie, zachowawczo, bez podejmowania zbędnego ryzyka. Rzucenie etatu i własna działalność – nigdy! Przecież etat daje pewność zatrudnienia. Kiedy dziś o tym myślę, ogarnia mnie pusty śmiech. Sama doświadczyłam zwolnienia z dnia na dzień, wiecznego strachu czy mnie z pracy nie zwolnią oraz czy szef będzie zadowolony. I to wcale nie w jednej firmie. A praktycznie w każdej, w której pracowałam.
TO LUDZIE SĄ WAŻNI!
Kiedy zaczęłam tak na serio rozważać zawód wirtualnej asystentki, miałam wiele momentów zwątpienia. Aż po prostu przyszedł moment, kiedy poczułam, że muszę spróbować. A mimo to nadal się wahałam, rozważałam za i przeciw, bałam się zrobić ten kolejny, milowy krok.
I wtedy właśnie w moim życiu pojawiła się Dobra Dusza. A potem druga, i trzecia, i czwarta. Tak, prawo przyciągania rzeczywiście działa – z dnia na dzień w moim życiu zaczęło pojawiać się ich coraz więcej i więcej. Inspirujących, motywujących, dodających odwagi.
KARUZELA ZMIAN
Moment podjęcia decyzji był jednym z ważniejszych w moim życiu. Jednak nie miałam pojęcia, że jedna mała decyzja pociągnie za sobą całą spiralę pozytywnych zdarzeń. Tak po prostu musiało być! Rok 2017 był przełomowy i wierzę, że kolejne będą jeszcze lepsze. Ponieważ mam dookoła siebie ludzi, którzy we mnie wierzą. Ponieważ ja sama zaczęłam wierzyć.
Dlaczego o tym wszystkim piszę? Być może właśnie teraz i Ty stoisz na takim rozdrożu. Zastanawiasz się, co robić, w którą stronę pójść. Jeśli mogę Ci coś doradzić, zastanów się dobrze, zrób plan działania, a potem wsłuchaj się w siebie. I idź za głosem serca. Jeśli uwierzysz, że to, co robisz, ma sens, sam nadasz swoim działaniom odpowiedni kierunek.
Nie zamykaj się na różne możliwości tylko dlatego, że coś wydaje Ci się nieprawdopodobne, nierealne, trudne do zdobycia. Droga do sukcesu nigdy nie jest prosta. Jeśli jednak uwierzysz w siebie, osiągniesz niemożliwe. Czego serdecznie Ci życzę 🙂
Szczęśliwego Nowego Roku!
[…] podsumowania roku, jeśli ktoś takowe robi. Do tej pory omijałam je szerokim łukiem. Jednak dokładnie rok temu napisałam właśnie tutaj na blogu, że mogę z czystym sumieniem stwierdzić, iż rok 2017 był jednym z […]