Zauważyłaś, że pieniądze są jednym z najczęściej pomijanych tematów w rozmowach towarzyskich? Nie lubimy mówić o tym, ile zarabiamy. Ba, często nawet najbliżsi nie wiedzą, ile co miesiąc wpływa na nasze konto. Po co im ta wiedza, zapytasz… Pewnie po nic. Ale skąd w nas taka niechęć do rozmawiania o finansach? Jakby był to temat tabu. Nawet prowadząc firmę, niechętnie przyznajemy się do tego, że są one dla nas ważne. Mówimy o misjach, wizjach, większych ideach… bojąc się przyznać, że często motorem pracy na samym początku są właśnie pieniądze. Czy finanse powinny być dla Ciebie ważne? Tak. I dziś opowiem Ci o tym dlaczego. Zapraszam serdecznie.

Wolisz słuchać niż czytać? Wybieraj 🙂

Czy w Twoich rozmowach z przyjaciółmi pojawia się temat finansów? Mówisz otwarcie o tym, ile zarabiasz (lub chciałabyś zarabiać)? W moim najbliższym otoczeniu pieniądze zawsze były tematem tabu. Nie wiedziałam, ile zarabiają rodzice. Nie pytałam o to nigdy rodzeństwa czy przyjaciół. Jakby kwestia finansowa nie istniała. Bałam się przyznać, że pieniądze są dla mnie ważne. Dlaczego?

Może dlatego, by nie być posądzoną o bycie materialistką.

Może dlatego, że przecież są wyższe cele i idee, które powinny przyświecać naszemu życiu.

Może dlatego, że „dżentelmeni (i damy) o pieniądzach nie rozmawiają”.

A powinni!

PIENIĄDZE SĄ BARDZO WAŻNE. ZWŁASZCZA, JEŚLI PROWADZISZ FIRMĘ

„Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze.”

Znasz to powiedzenie? Gdy jeszcze pracowałam na etacie, pieniądze były tematem bardzo drażliwym. W firmie nie należało o nich mówić. Żaden z kolegów nigdy w życiu nie przyznałby się do tego, ile zarabia i w ogóle wszystkie druczki z wypłatą (pamiętasz jeszcze druczki z wypłatą?) wszyscy skrzętnie chowali do kieszeni. A potem jeden na drugiego patrzył wilkiem, czy aby na pewno nie ma więcej. I z reguły posądzał go o to, że ma 😉

Głupie to było straszliwie, ale jak się dobrze dookoła rozejrzeć, całkiem zrozumiałe. Skoro w domu od dzieciaka uczono nas „że nie zagląda się ludziom do portfela”, to nic dziwnego, że nikt o pieniądzach mówić nie chciał. Prowadziło to bardzo często do wielu nieporozumień i co tu dużo kryć, niesnasek. Bo jeśli temat pieniędzy nie jest tematem otwartym, zawsze będzie budził domysły.

Kiedy przeszłam na swoje, zaskoczyło mnie po raz kolejny, jak bardzo ludzie nie lubią mówić o finansach. Tak, jakby prowadzili tę działalność wyłącznie dla przyjemności i karmili się wyższymi ideami. Tymczasem dla mnie – zwłaszcza na starcie – pieniądze były ogromnie ważne. Może nie tak, by stanowiły wyłączny sens pracy, ale jednak bez nich nie czułam się bezpiecznie.

Bo często nie chodzi o to, ile zarabiamy, na co nas stać, a na co nie, ale właśnie o to poczucie bezpieczeństwa.

Pieniądze je dają, co byś o nich nie mówiła i jak bardzo inni nie zarzekaliby się, że fe i w ogóle… nie można myśleć głównie o finansach.

Można. A wręcz trzeba. 

Zwłaszcza jeśli prowadzisz własną firmę.

WYŻSZE IDEE SĄ WAŻNE, ALE NIE WYKARMISZ NIMI RODZINY

Tak, bo na tym pierwszym podstawowym levelu nie chodzi wcale o kitranie milionów w skarpecie, ale o bezpieczeństwo i finansową niezależność. Jeśli masz zaspokojone te dwie potrzeby, możesz realizować się szerzej. Możesz pomagać innym. Możesz spełniać swoje marzenia. Możesz myśleć o śmiałych i odważnych projektach. 

Najpierw jednak musisz zaspokoić swoje potrzeby podstawowe – potrzeby fizjologiczne i poczucie bezpieczeństwa. Choćbyś była najbardziej kreatywną osobą na świecie, nie zrealizujesz swoich planów i marzeń, martwiąc się o to, że nie masz czego dać dzieciom do jedzenia.

Dramatyzuję? Być może. Ale w moim życiu był taki okres, gdy musiałam wybierać: paliwo czy jedzenie. Zimowe buty czy kurtka. W tym miesiącu dla obu chłopców, czy tylko jednemu dupka nie zmarznie? To nie były fajne czasy. I jeśli nigdy czegoś takiego nie przeżyłaś, jesteś naprawdę szczęśliwą osobą. Bo zapewnienie podstawowych potrzeb sobie to jedno. Ale niemożność zapewnienia ich najbliższym, to coś zupełnie innego.

W tamtym okresie czułam się totalnie do dupy. Jak największy nieudacznik. I przysięgłam sobie, że nigdy więcej.

Pieniądze są ważne. Im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej.

ZADBAJ O PODSTAWY

Kiedy prowadzisz własną firmę, robisz to często, marząc o wolności. Jednym z jej aspektów jest wolność finansowa. Dlatego w tak wielu moich materiałach znajdziesz informacje o poduszce finansowej – poświęciłam jej nawet cały rozdział mojej książki „Rzuciłam pracę i co dalej”. 

Kolejny ważny aspekt to zarządzanie pieniędzmi. Zatrzymaj się na moment i odpowiedz z ręką na sercu:

  • Czy wiesz, ile masz obecnie pieniędzy na koncie?
  • Czy wiesz, ile Twoja firma zarabia co miesiąc? Jaki jest przychód, dochód, brutto, netto…?
  • Czy wiesz, jakie masz comiesięczne koszty?

Jeśli nie… masz lekcję do odrobienia. Im szybciej, tym lepiej. Serio.

Jedną z rzeczy, którą zrozumiałam całkiem niedawno, a która uderzyła mnie jak obuchem w łeb, jest też kwestia dywersyfikacji źródła dochodu.

Gdy zaczęłam prowadzić firmę, założyłam sobie, że będzie ona w 100% moim źródłem utrzymania. Tylko wiesz, pracując w usługach, dość łatwo jest to źródło stracić. Przekonało się zresztą o tym wielu przedsiębiorców podczas pandemii. Dobrze jest więc mieć coś więcej niż tylko jedną nogę biznesową. Możliwości jest naturalnie całe mnóstwo.

Możesz w ramach swojej działalności oferować nie tylko usługi, ale też produkty.

Możesz – jak ja – świadczyć usługi i jednocześnie prowadzić kursy, szkolenia, warsztaty.

Możesz zadbać o dochód pasywny np. z najmu mieszkania.

Możesz zbudować drugą (a także trzecią i kolejną) nogę biznesową

Warto to zrobić. Na webinarze „Kiedy budowanie drugiej nogi biznesowej ma sens” opowiadam o możliwościach. Kliknij grafikę i zapisz się na listę, by odebrać dostęp do nagrania.

NIE MUSISZ BYĆ MATERIALISTKĄ, BY PIENIĄDZE BYŁY DLA CIEBIE WAŻNE

Wierz mi, naprawdę znacznie łatwiej jest realizować swoje pomysły, pomagać innym czy udzielać się charytatywnie, gdy nie musisz myśleć o tym, co do garnka włożyć. Zastanów się, jaki jest Twój stosunek do pieniędzy. Dlaczego prowadzisz firmę. Co jest Twoim źródłem utrzymania. Gdy pozwolisz sama sobie na obfitość finansową, wierz mi, będzie Ci się żyło znacznie łatwiej 🙂

Z tą myślą Cię zostawiam. Do następnego tygodnia!

 


Dziękuję Ci, że poświęciłaś swój czas na przeczytanie i/lub przesłuchanie tego tekstu. Jeśli interesuje Cię freelance, zamiana etatu na własną działalność, skuteczny home office i skalowanie biznesu – pozostańmy w kontakcie:

Odwiedź moją www.karolinabrzuchalska.pl

Polub mój fanpage na FB

Obserwuj mój profil na Instagramie

I na LinkedIn też 

Bardzo polecam Ci też moje podcasty: Co we freelansie piszczy, Jak dobrze zacząć oraz Freelance bez cenzury.

Zawsze też możesz do mnie napisać, jeśli masz jakieś pytanie >> KLIKAJĄC TUTAJ

Karolina