SKAZANI NA PRACĘ ZDALNĄ, CZYLI JAK SOBIE RADZIĆ, KIEDY MUSISZ PRACOWAĆ Z DOMU
Nigdy nie przypuszczałam, że będę w tym podcaście mówić o koronawirusie, czy w ogóle jakimkolwiek wirusie. Owszem pojawił się tutaj odcinek o bezsensowności zwolnienia L4 przedsiębiorcy, czy pracy z dziećmi w domu. Jednak obecna sytuacja, która dzieje się w Polsce, w momencie, gdy nagrywam ten odcinek, czyli w połowie marca 2020 roku, przerasta wielu z nas.
Jeśli wolisz wersję słuchaną, klikaj:
Największym problemem wcale nie jest to, że zostaliśmy zamknięci w domu, czy odcięci od ludzi, bo tak nie jest. Możemy (i nawet wskazane jest) wychodzić na spacery, budować w ten sposób swoją odporność, ćwiczyć, biegać, spędzać czas z bliskimi. Możemy dzwonić, czy umawiać się na videorozmowy – to, co dla wiele osób postrzegało jako zagrożenie (przeniesienie życia do sieci), stało się naszą codziennością. Na chwilę. Tak, na chwilę, bo to jest sytuacja przejściowa. I jak każdy kryzys kiedyś minie. A tylko od nas zależy, jak sobie z nim poradzimy.
I choć tak jak wspomniałam, przymusowy pobyt w domu nie jest aż taki straszny (w końcu przecież w kółko narzekamy, że nam się do pracy chodzić nie chce i przydałoby się trochę wolnego – tak, tak, to taki trochę śmiech przez łzy), to jednak sytuacja ta doskwiera nam wszystkim. Głównie z powodu braku rzetelnej informacji, a nadmiaru tych, od których wręcz głowa puchnie. Oraz od tego, że wielu z nas zostało rzuconych na głęboką wodę kompletnie bez przygotowania.
CZY TRUDNO JEST PRACOWAĆ W DOMU?
Kiedy trzy lata temu przechodziłam na pracę zdalną, miałam czas się do tego przygotować. Bo pracy w trybie „home office” trzeba się nauczyć. Jak wszystkiego. Mało jest osób, które po prostu przenoszą pracę z biura do domu i już. Działają, jak gdyby nigdy nic. Nie, pułapek home office’u jest całe mnóstwo. Poczynając od problemów ze skupieniem się w otoczeniu, w którym zazwyczaj odpoczywamy (ach ta wygodna kanapa), poprzez trudności ze zmobilizowaniem się do pracy, kiedy nie mamy szefa nad głową, aż do skaczących dookoła dzieci, bo przecież szkoły też zostały zamknięte.
Dla osób, które na co dzień pracują w domu, jest to sytuacja lekko stresująca i trudniejsza niż zazwyczaj. A co dopiero mówić o tych, które przymusowo przeniosły swój biurowy laptop na stolik kawowy we własnym salonie.
Wiem, że możesz być właśnie w takiej sytuacji. Stresować się nie tylko tym, że warunki są do działania, delikatnie mówiąc, średnie, ale również tym, że praca musi być wykonana, a jak tu ją zrobić, kiedy dookoła tyle przeciwności losu. Tak, ciągły niepokój o to, co będzie dalej, też nie pomaga. Zdaję sobie z tego sprawę.
Dlatego przygotowałam dla Ciebie listę trzech krótkich wskazówek, które pomogą Ci zorganizować się podczas pracy zdalnej.
JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO PRACY ZDALNEJ?
Po pierwsze, ustal godziny, w których pracujesz. Bardzo możliwe, że jesteście w domu razem ze swoim partnerem, podzielcie się więc tym czasem, który macie. Umówcie się, że Ty pracujesz na przykład od 8 do 10, a on od 11-13. Druga osoba może w tym czasie zająć się dziećmi. To ten czas, w którym trzeba się wesprzeć, a takie umowy bardzo pomagają. I pamiętaj, w czasie pracy, pracujesz. Nie sprzątasz, nie zmywasz, nie pijesz kawy. Taki blok czasowy możecie powtórzyć 2-3 razy w zależności od potrzeby.
I nie czarujmy się, ja wiem, że to nie jest przepisowe 8 godzin pracy, ale wiem też, że mało kto w biurze pracuje jak mróweczka przez cały czas. Zazwyczaj wykorzystujemy około 60% czasu na pracę, reszta to czynności poboczne. Jeśli więc w domu popracujesz w skupieniu przez 4 godziny, uwierz mi, jesteś w stanie zrobić naprawdę mnóstwo rzeczy.
Po drugie, miejsce pracy. Wiem, jak wygląda home office, kiedy dzieje się od przypadku do przypadku. Laptop postawiony gdziekolwiek, dziesiątki papierów, dokumentów i notatek, walających się po całym domu, a w środku tego Ty, rwąca włosy z głowy. Być może nie masz miejsca na to, by zaraz urządzić sobie w domu pełnoprawne biuro. I to jest ok. Wcale nie musisz. Ale postaraj się, wygospodarować sobie na ten czas koronawirusowej kwarantanny kąt do pracy. Niech to będzie stolik w sypialni (sypialnia co do zasady nie jest miejscem idealnym, ale tu mamy sytuację wyjątkową), biurko w pokoju dziecka, czy kanapa w gościnnym. Ważne, by było to Twoje stałe miejsce pracy. Tam zostawiasz cały sprzęt, notatki, kalendarz. Unikniesz dzięki temu poczucia chaosu, nie zgubisz dokumentów i łatwiej będzie Ci się przestawić na tryb „praca zdalna”.
Po trzecie, nie samobiczuj się. Rób wszystko, by pracować jak najlepiej, ale nie miej do siebie pretensji, jeśli nie będzie Ci ta praca z domu wychodzić od pierwszego kopa. To nie jest proste. Ciężko jest się zwlec z łóżka na dźwięk budzika o 6. rano, kiedy w perspektywie nie masz jazdy do biura. Wiem to doskonale. Ustal swój plan dnia i działaj zgodnie z nim. Ale pamiętaj też, że znaleźliśmy się w sytuacji wyjątkowej. I właśnie Ty musisz być dziś dla siebie wsparciem. Jeśli od samej siebie tego wsparcia nie dostaniesz, będzie Ci jeszcze trudniej działać i pracować.
ŻADEN KRYZYS NIE TRWA WIECZNIE
No i najważniejsze, już o tym mówiłam. Pamiętaj, że to jest sytuacja przejściowa! Że koronawirus w końcu ustąpi, a my wszyscy wrócimy do normalnego rytmu pracy. A kto wie, może praca zdalna spodoba Ci się na tyle, że będziesz chciała przenieść swoje biuro do domu na stałe? 🙂
Kończąc, chciałabym podarować Ci prezent. Listę kolejnych siedmiu wskazówek na temat skutecznego home office’u. Możesz je pobrać, klikając poniżej. Przylecą prosto na Twoją skrzynkę mailową.
Pobierz >> Lista wskazówek, jak pracować w domu
Trzymaj się mocno, a jeśli potrzebujesz wsparcia, po prostu do mnie napisz.
PS A jeśli potrzebujesz sposobu na to, by na chwilę zająć swojego malucha, nie włączając mu telewizora, tabletu czy komputera, polecam Ci serdecznie Bajkowy Podcast.
Trzymaj się ciepło i bezpiecznie!
Dziękuję Ci, że poświęciłaś swój czas na przeczytanie i/lub przesłuchanie tego tekstu. Jeśli interesuje Cię praca Wirtualnej Asystentki, praca na freelansie, skuteczny home office i skalowanie biznesu – pozostańmy w kontakcie:
Polub mój fanpage na FB
Obserwuj mój profil na Instagramie
Zawsze też możesz do mnie napisać, jeśli masz jakieś pytanie >> KLIKAJĄC TUTAJ
[…] mnóstwo materiałów (ja sama napisałam o tym, jak pracuje Wirtualna Asystentka w kryzysie oraz jak sobie radzić, kiedy musisz pracować z domu). Bardziej dostępne stały się kursy, grupy wsparcia, prowadzi się zażarte dyskusje. Bardzo […]