Wyobraź sobie, że zatrudniasz pracownika. Pierwszego lub kolejnego, w zasadzie nie ma znaczenia. Chociaż ten pierwszy – jak wszystko pierwsze – jest najważniejszy, bo determinuje nasze podejście do dalszych działań. Wróćmy jednak do Twojego wymarzonego pracownika. Jaki powinien być? Jakie mieć cechy charakteru? Jakie umiejętności? W dzisiejszym odcinku podpowiem Ci 5 rzeczy, które sprawią, że klienci Cię pokochają. Gotowa do słuchania? Kawa w ręku, słuchawki na uszach? Może notes i długopis w dłoni… to zaczynamy!

Wolisz słuchać niż czytać? Wybieraj 🙂

Dlaczego w tym odcinku po raz kolejny mówię o klientach? Właśnie wróciłam z urlopu. Takiego niemal z prawdziwego zdarzenia, kiedy w końcu mogłam cieszyć się tu i teraz, a nie zastanawiać, co jeszcze jest do zrobienia, bo workation. I ten czas urlopowy uświadomił mi, z jak wspaniałymi osobami pracuję. Z takimi, z którymi chcę się dzielić również prywatnymi tematami. Z wzajemnością. Oczywiście nie zawsze tak jest. Czasem warto zachować relację stricte biznesową. Ale kiedy już masz klientów, z którymi dogadujesz się świetnie i traktujecie się nawzajem jako partnerzy biznesowi… życie jest piękniejsze, a praca przyjemniejsza. Serio.

JAK ZDOBYĆ KLIENTA MARZEŃ

Możesz się zastanawiać, jak to zrobić. Jak zdobyć takie zlecenia i jak nawiązać satysfakcjonujące współprace. Mam dla Ciebie pewną propozycję. Dołącz do mojego trzydniowego treningu „3 kroki do pozyskania (wymarzonego) klienta”, a podpowiem Ci, od czego zacząć. Trening  startuje już w najbliższy poniedziałek, 23 sierpnia. Będziemy rozmawiać m.in. o personach, awatarach i tym, czy aby na pewno są nam potrzebne i jak je stworzyć. Opowiem Ci też, dlaczego niektóre niby sprawdzone metody nie działają w Twoim biznesie oraz podpowiem, ilu klientów tak naprawdę potrzebujesz na start.

Zainteresowana? Jedyne, co musisz zrobić, to wypełnić ankietę. I zarezerwować swój czas w przyszłym tygodniu. Zapraszam serdecznie!

A teraz już przechodzę płynnie do tematu właściwego, czyli naszych klientów. Za cóż to mogą nas oni pokochać?

JAK SPRAWIĆ, BY KLIENT CIĘ POKOCHAŁ?

No dobrze, z tą miłością to może trochę przesadziłam, ale już z lubieniem się na pewno nie ;). I to takim lubieniem zawodowym Mam na myśli relację biznesową, w której klient wie, że jest w dobrych rękach, że jest zaopiekowany, że jego działania są pod kontrolą (i to nie tylko dlatego, że jest on kontrolfreakiem).

Przez 4 lata działalności współpracowałam z wieloma klientami. Nie przesadzę, jeśli powiem, że było ich dobrze powyżej setki. Z częścią współprace kończyły się po jednym pakiecie, były projekty, które realizowałam przez kilka miesięcy, a potem kończyły, ale mam też klientów, którzy są ze mną od samego początku.

Przeprowadziłam setki rozmów z potencjalnymi klientami i myślę, że w wielu przypadkach mogę śmiało powiedzieć, że wiem, czego klient oczekuje, nawet jeśli on sam nie jest tego jeszcze do końca pewien. Oczywiście nie w 100% przypadków, ale jednak.

Wiem też, że ta wiedza nie wzięła się znikąd. I nie była ze mną od początku. To lata doświadczeń, popełnianych błędów i wyciąganych wniosków. Dziś rozmawiając z klientem po raz pierwszy, jestem w stanie z dużą dozą pewności powiedzieć, czy chcę z nim pracować czy też nie i co z tej współpracy wyjdzie. Ale tak jak mówię, nie zawsze tak było. Niestety, bo gdybym od samego początku wiedziała to, co wiem teraz, z pewnością uniknęłabym morza stresu i nieprzyjemnych sytuacji.

Zatem… co zrobić, by klient pokochał współpracę z Tobą?

#1 ZADBAJ O ONBOARDING

Kiedy po raz pierwszy usłyszałam pojęcie „onboarding”, zastanawiałam się… „Yyyyy, ale o co chodzi?” Kompletnie nie potrafiłam przełożyć tego słowa na własną firmę. Jak to klient nie wie, czego chce? W końcu przychodzi do mnie, to chyba w jakimś celu, prawda?

Z czasem jednak okazało się, że ten proces wprowadzenia klienta we współpracę jest BARDZO istotny. Zwłaszcza jeśli działasz w niszowej lub dopiero pełzającej branży i klient zwyczajnie nie wie, czego może się spodziewać i czego może oczekiwać.

Poprowadzenie do za rękę od pierwszej rozmowy, poprzez zawarcie umowy, wszelkie niezbędne dokumenty, umowy o poufności, RODO itp. mogą być dla niego czarną magią. Dla Ciebie absolutnie nie powinny i Twoja w tym głowa, aby klienta wprowadzić w świat współpracy z Tobą. Uwierz, będzie Ci mega wdzięczny.

#2 PROCEDURY… PROCEDURY

Kolejna rzecz, za którą klient będzie Cię ubóstwiał to… procedury. Zdaje się, że całkiem niedawno o nich mówiłam w kontekście urlopu freelancera. Procedury są tym, co trzyma firmę w ryzach. Nadaje jej kształt, pozwala opanować chaos i nie pogubić się.

Jeśli wejdziesz we współpracę z klientem z gotowymi procedurami, a dodatkowo pomożesz mu stworzyć własne i usystematyzować działania, jestem pewna, że nie będzie chciał współpracować z nikim innym.

#3 PROAKTYWNOŚĆ

Proaktywność to hasło, które kojarzy mi się głównie z korpomową oraz rozmowami kwalifikacyjnymi. „Nasi pracownicy muszą być proaktywni!” – grzmiał każdy z moich szefów na procesie rekrutacji. – „Ja nie chcę w kółko czegoś narzucać. Lubię ludzi z inicjatywą…” Och, jak ja nienawidziłam tych „gadek”.

A jednak wiem, jak bardzo ważne jest, by pracownik, współpracownik, podwykonawca nie działał wyłącznie odtwórczo, automatycznie, lecz by myślał przy tym, co robi 😉

Dlaczego? Ponieważ czasem, kiedy zafiksujemy się na jakimś działaniu, nie widzimy możliwości usprawnienia i pędzimy z tymi pustymi taczkami i rozwianym włosem przez pole, zastanawiając się, skąd tu tyle chwastów 😉

Nie bój się sugerować klientom nowych rozwiązań. Nie obawiaj się zaproponować zmian i tego, że można coś zrobić inaczej, lepiej… jeśli mają głowę na karku, bardzo to docenią. Jeśli nie… to czy warto z nimi pracować?

#4 DRUGA PARA OCZU

To dla mnie cecha bezcenna u dziewczyn z mojego zespołu. Zapewniam Cię, że takiego „kontrolera” doceni każdy klient. Oczywiście ten, który nie jest przekonany o tym, że tylko i wyłącznie on ma rację. Dlatego miej oczy i uszy szeroko otwarte i jeśli widzisz, że coś jest nie tak albo że pojawiły się jakieś nowinki, nowe programy, usprawnienia – nie wahaj się proponować ich swojemu klientowi. Jemu to ułatwi pracę, Tobie zapewni miejsce na długo w jego zespole.

#5 KOMUNIKATYWNOŚĆ

At last but not least… czyli komunikatywność, rozmowa, small talk – dla mnie niezbędny element współpracy z klientem. Czasem nawet pozwalam sobie na pogadanie o dupie Maryni czy wymianę niekoniecznie poprawnych myśli. Dlaczego? Bo traktuję klientów jak partnerów. I lubię pracować z osobami, które nadają na tej samej fali.

W jednej z dziesiątek rozmów, które przeprowadziłam w ostatnim czasie, z moją stałą klientką, padło nawet takie pytanie z jej strony… „Słuchaj, czy ty przeklinasz? Bo wiesz, mnie się czasem wyrwie i głupio by było, gdybyśmy tak na sztywno do wszystkiego podchodziły”. Pani Kierowniczko, czy ja przeklinam…? Kto zna kultowy film „Miś”, będzie znał odpowiedź 😉

Kiedyś jedna z moich klientek powiedziała takie zdanie, które bardzo zapadło mi w pamięć: Chcę pracować z ludźmi, z którymi nie miałabym problemu, by spać w jednym pokoju podczas służbowego wyjazdu. 

No właśnie. I niech to będzie podsumowanie tego punktu. Nadawanie na tych samych falach to +1000 punktów do efektywnej współpracy. Możesz mi wierzyć. W swojej karierze nie tylko pracowałam z wieloma klientami, ale też zrezygnowałam z wielu współprac (i klienci zakończyli kilka z nich). Nie bez powodu.

Jestem pewna, że prowadząc własną firmę, chcesz pracować i otaczać się ludźmi o podobnych wartościach, podobnym sposobie zaangażowania w pracę i podejściu do życia, prawda? Teraz jak nigdy masz taką możliwość. To Ty bowiem nadajesz kształt swojej firmie.

I z tą myślą Cię zostawiam… do następnego tygodnia.

Pssst, przypominam też o treningu „3 kroki do zdobycia (wymarzonego” klienta”. Jeszcze się nie zapisałaś? To klikaj, wypełniaj ankietę i wskakuj na listę. Porozmawiamy o klientach – to ulubiony temat każdego przedsiębiorcy 😉

 


Dziękuję Ci, że poświęciłaś swój czas na przeczytanie i/lub przesłuchanie tego tekstu. Jeśli interesuje Cię freelance, zamiana etatu na własną działalność, skuteczny home office i skalowanie biznesu – pozostańmy w kontakcie:

Odwiedź moją www.karolinabrzuchalska.pl

Polub mój fanpage na FB

Obserwuj mój profil na Instagramie

I na LinkedIn też 

Bardzo polecam Ci też moje podcasty: Co we freelansie piszczy, Jak dobrze zacząć oraz Freelance bez cenzury.

Zawsze też możesz do mnie napisać, jeśli masz jakieś pytanie >> KLIKAJĄC TUTAJ

Karolina