3 stycznia 2022 roku. Godziny, o której dzwoni budzik, nie nazwałabym nawet bladym świtem. Słońce wstanie dopiero za kilkadziesiąt minut. Za oknem duje porywisty wiatr. Gałęzie drzew szumią złowrogo. Mieszkam przy lesie, więc na ulicy nie pali się nawet jedna latarnia. Wstaję. Pies patrzy na mnie złowrogo. Kot z politowaniem. Właśnie rozpoczął się kolejny dzień pracy. Czy było mi łatwo wstać? Wiadomo, że nie. Poranne wstawanie to mój nawyk. Jeden z wielu, które pozwalają mi działać skutecznie. Dziś opowiem Ci o kilku z nich. Być może zainspirują Cię do zmiany. Zapraszam serdecznie.

Pierwszy poniedziałek nowego roku. Pierwszy odcinek podcastu. Przyznaję, siadałam do niego z lekką tremą. W tym miesiącu mój podcast obchodzi trzecie urodziny. A ja zastanawiałam się, jaką formę mu nadać. Co zmienić? Czego dać więcej, a czego mniej? Kiedy zaczynałam go nagrywać, chciałam opowiadać o tym, co robię, inspirować do zmiany etatu na własną działalność. Z czasem tematyka trochę się zmieniła, zaczęłam zapraszać do podcastu freelancerki, które mogły opowiedzieć nam o tym, jak działają i jak radzą sobie z pracą na swoim. Pojawiło się więcej treści motywacyjnych, inspirujących, opisujących konkretne przykłady działania.

Bo prowadzenie firmy, praca w domu, pełnienie jednocześnie wielu ról, wymaga czasem od nas niezłej ekwilibrystyki. I dobrze jest wiedzieć, że nie tylko my borykamy się z ząbkującymi maluchami, starszakami na zdalnym, trudnymi zleceniami, czy mniej lub bardziej wyrozumiałymi klientami. Czasem potrzebujemy wsparcia, czasem poklepania po główce, czasem nadziei na to, że to wszystko minie, a czasem prostych i jasnych wskazówek.

I właśnie to wszystko znajdziesz w tym podcaście. Jeśli jesteś stałą słuchaczką, zapewne już o tym wiesz. Jeśli natomiast trafiłaś do mnie po raz pierwszy, dokładnie tego możesz się spodziewać. Masz jakieś sugestie? Pamiętaj, że zawsze możesz do mnie napisać. Czekam na wiadomość od Ciebie. Mój adres to kontakt@prettywelldone.pl

Tymczasem wracamy do nawyków…

Wolisz słuchać niż czytać? Zapraszam!

NIE MUSISZ WCZEŚNIE WSTAWAĆ, BY ODNIEŚĆ SUKCES

Dzisiejszy temat też nie wziął się znikąd. Zazwyczaj większość tego, o czym opowiadam w podcaście, inspirowane jest życiem. Zwykłą freelancerską szarą rzeczywistością. Moja okazała się dziś nawet nie szara, a bardzo, bardzo czarna. Tak bowiem było za oknem równo o 5:50. Ktoś mógłby zapytać, po jakiego grzyba wstawać o tej godzinie, skoro pracuje się na swoim, nie ma szefa, bata nad głową i nie trzeba zdążyć do biura na punkt ósma. 

Wczesne wstawanie to jeden z nawyków, wspierających mnie w skutecznym działaniu. Wypracowanych przez lata, choć szczerze przyznam, za bardzo nie musiałam się do niego przykładać. Jest to bowiem nawyk, który jest całkowicie zgodny z moim dobowym rytmem. I jeśli myślisz, że powiem Ci teraz – wstawaj wcześnie, to osiągniesz sukces – bardziej nie mogłaś się pomylić 😉

Wczesne wstawanie jest spoko, pod warunkiem, że jesteś rannym ptaszkiem. Nie każdy jednak jest. Gdybym mojemu dziecku kazała codziennie wstawać o 5 rano, bardzo szybko przestałby kumać, co do niego mówię. Dlaczego? Bo jego rytm dobowy wygląda zupełnie inaczej niż mój.

Dlatego jeśli chcesz działać skutecznie, odkryj godziny swojej najlepszej aktywności. Sprawdź, kiedy masz najwięcej energii, kiedy najlepiej Ci się myśli. I do tego dopasuj swój plan dnia. Są osoby, które genialnie pracują nocą, są takie, które najchętniej chodziłyby spać z kurami, ale pobudka o 4 rano to dla nich pikuś. Wiesz już, do której grupy należysz?

PLAN DZIAŁANIA POWINIEN BYĆ ELASTYCZNY

Jestem przekonana, że niejeden raz słyszałaś, że aby działać skutecznie, trzeba mieć plan. Pełna zgoda. Wizja tego, co chcesz zrobić i ustalenie kroków do pokonania to połowa sukcesu. Ciągle jednak nie jest to cały sukces. Dlaczego? Ponieważ na nic Ci się zda najlepszy nawet plan, jeśli będzie on niedopasowany do rzeczywistości albo do zmieniających się warunków życia.

W dzisiejszych czasach musimy działać elastycznie. Dopasowywać się do tego, co przynosi nam rzeczywistość. I weryfikować swoje założenia. Bo najlepszy plan nie pomoże, jeśli zmienią się warunki bazowe. Przykład? Proszę bardzo. Wcale nie trzeba daleko szukać. Kilka miesięcy temu pandemia bardzo mocno uderzyła w wiele branż. Szczególnie mocno jednak oberwało się branży eventowej i gastronomicznej. I przykładowo jeśli ktoś zajmuje się organizacją wesel, musiał w przeciągu ostatnich kilku lat wielokrotnie zmieniać strategie działania. Dlatego plany pięcioletnie w takich sytuacjach niekoniecznie się sprawdzają. To, co się sprawdza, to kilka wersji jednego planu. W zależności od okoliczności.

Między innymi dlatego od jakiegoś czasu staram się nie planować nic na sztywno. Nie było mi z tym łatwo, bo lubię wiedzieć, co mam robić i kiedy. Ale musiałam się dostosować. W 2020 roku planowałam kilka warsztatów stacjonarnych. Jak się możesz domyślić, niekoniecznie wypaliły. W ich miejsce zorganizowałam warsztaty online i tak spodobała mi się ta formuła, że z całą pewnością będę ją powtarzać w kolejnym roku.

SZUKAJ ROZWIĄZAŃ, NIE PROBLEMU

Sytuacja pandemiczna rozwinęła we mnie jeszcze jedną dodatkową umiejętność, która stosowana miesiącami przerodziła się w nawyk. W momencie kiedy pojawiają się problemy (a pojawią się zawsze, nie ma co się łudzić), skupiam się na szukaniu rozwiązania, a nie na ich rozgrzebywaniu.

Nie zawsze tak było. Dawno, dawno temu miałam w zwyczaju wsadzanie w otwartą ranę widelca i kręcenie nim w kółko. W niczym to nie pomagało, a ja popadałam w coraz większą rozpacz. Z czasem nauczyłam się, że są w życiu sytuacje, na które nie mam wpływu. Klient zrezygnuje, „bo tak”. Pojawi się niezgodność wartości i/lub celów. Zlecenie nie zawsze zostanie dobrze wykonane. Jesteśmy tylko ludźmi, nie robotami. Popełniamy błędy, a najważniejsze jest, by nauczyć się wyciągać z nich wnioski.

Trochę mnie to kosztowało pracy, przyznaję, ale prawda jest taka, że załamywanie rąk nic nie da. To, co może pomóc, to na pewno jest szukanie rozwiązania. Czasem jednego, czasem kilku. Czasem masz ochotę rzucić wszystko w diabły, wiem, ja też. Dlatego warto nauczyć się odcinać emocje.

Nie wiesz, jak zareagować? Zadaj sobie pytanie, czy miałaś wpływ na to, co się stało… Nie? To nie obwiniaj się niepotrzebnie. Głowa do góry i szukaj rozwiązania. Także u innych.

CZY NAWYKI WYSTARCZĄ?

Oczywiście nawyków skutecznego działania są dziesiątki. Starczy wpisać w wyszukiwarkę i wyskakują jak królik z kapelusza:

  • Bądź proaktywny
  • Zrozum, by być zrozumianym, 
  • Zaczynaj z wizją końca
  • Rób to, co najważniejsze na początku dnia (słynna metoda połkniętej żaby – osobiście wolę małe zadania na rozruch)
  • Myśl w kategoriach wygrana-wygrana
  • Skupiaj się na pozytywach
  • Nie zapominaj o odpoczynku (mega ważne!)
  • Znajdź partnera do działania… itd. itd.

Prawda jest jednak taka, że wypracowanie odpowiednich nawyków, takich, które służą nam, a nie my im, wymaga czasu, poznania siebie i swoich potrzeb. Czasem okazuje się, że to, co działało przez lata, przestaje mieć rażącą skuteczność. Dlaczego? Ponieważ my się zmieniamy i zmienia się otaczający nas świat. Banalna prawda. 

Dlatego jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć… szukaj, testuj i sprawdzaj, co działa na Ciebie. Jeśli poranne wstawanie Ci służy – super! Jeśli przed rozpoczęciem pracy potrzebujesz pomedytować – zrób to. Jeśli wolisz pospać do południa i zarywać noce – może być trudno, ale nie ma rzeczy niemożliwych.

To, co na pewno warto zrobić, to nie zamykać się na różne opcje. Nie krzycz od razu, że zwariowałam, bo wstaję o 5 rano. Mnie to służy. Czy posłuży Tobie? Nie dowiesz się, dopóki nie przetestujesz 😉

Masz swoje sposoby na skuteczne działanie? Podziel się nimi w komentarzu. Chętnie i ja dam się zainspirować.

Pięknego dnia!

 

 


Dziękuję Ci, że poświęciłaś swój czas na przeczytanie i/lub przesłuchanie tego tekstu. Jeśli interesuje Cię freelance, zamiana etatu na własną działalność, skuteczny home office i skalowanie biznesu – pozostańmy w kontakcie:

Odwiedź moją www.karolinabrzuchalska.pl

Polub mój fanpage na FB

Obserwuj mój profil na Instagramie

I na LinkedIn też 

Bardzo polecam Ci też moje podcasty: Co we freelansie piszczy, Jak dobrze zacząć oraz Freelance bez cenzury.

Zawsze też możesz do mnie napisać, jeśli masz jakieś pytanie >> KLIKAJĄC TUTAJ

Karolina