NIE BĄDŹ ZOSIĄ-SAMOSIĄ

DAJ SOBIE POMÓC WE WŁASNEJ FIRMIE

Od samiutkiego początku, kiedy tylko założyłam firmę, robiłam w niej absolutnie wszystko sama. Trochę z oszczędności, więcej z chęci nauczenia się nowych rzeczy, ale tak najbardziej chyba, by mieć poczucie kontroli nad wszystkimi elementami. Taka Zosia Samosia. W pewnym momencie jednak zaczął mi się w tej firmie robić niemiłosierny chaos. Ja nie wiedziałam, w co mam włożyć ręce, jak rozwijać firmę, w którą pójść stronę. Stanęłam na rozdrożu i załamałam ręce.

Im więcej próbowałam zdziałać, tym mniej mi to wychodziło. Pomysłów na to, jak rozwijać firmę, miałam tysiące. Zrealizowałam tylko kilka, a wiele z nich okazało się totalnym niewypałem. Próbowałam, eksperymentowałam, szukałam własnej ścieżki. I pewnie miotałabym się tak jeszcze długo, gdyby nie zadziały się dwie rzeczy jednocześnie.

CHCESZ ROZWIJAĆ FIRMĘ – DOŁĄCZ DO GRUPY MASTERMINDOWEJ

mastermind pretty well done

Pierwszy raz o Mastermindach przeczytałam na jednej z grup na Facebooku. Na czym polega ich idea? Mastermind to mała grupa osób (idealnie 3-4), które spotykają się regularnie, by wspomagać się w prowadzeniu biznesu. Podczas takich spotkań masz okazję przedyskutować swoje pomysły, problemy, porozmawiać o ścieżkach rozwoju. Członkami grupy są zazwyczaj właściciele biznesów o różnych doświadczeniach. W idealnym Mastermindzie spotykają się przedsiębiorcy z różnych branż, mający różne doświadczenia i różne punkty widzenia.

Kluczem do sukcesu jest właściwy dobór partnerów oraz regularne spotkania. Co więcej, możesz uczestniczyć w jednym lub kilku Mastermindach (jeśli masz oczywiście czas). Takie spotkania mogą być płatne – wtedy na czele staje mentor, który jest jednocześnie moderatorem Mastermindu – lub darmowe (członkowie grupy spotykają się dobrowolnie, sami ustalają zasady i czas trwania sesji).

Tyle teorii. Na początku pomyślałam, że to jest naprawdę rewelacyjny pomysł. Zaraz potem pojawiły się jednak wątpliwości. Czy będę potrafiła otworzyć się przed innymi osobami, zdradzić im swoje pomysły, obawy. W głowie narastało mi tysiące argumentów na nie i jeden – główny – na tak: chcę spróbować.

CZEGO NAUCZYŁAM SIĘ PODCZAS MASTERMINDÓW?

Poszukałam grupy osób, które prowadziły działalność o częściowo zbliżonym oraz skrajnie różnym od mojego profilu. Spotykałyśmy się (tak, to była babska grupa 😉 ) mniej więcej regularnie, by omawiać swoje pomysły, problemy i wątpliwości. Dla mnie, osoby na początku drogi, było to niezwykłe doświadczenie. Nauczyłam się wiele, poznałam inne punkty widzenia. Problemy, które dla mnie urastały do rangi „nie do przejścia”, dla dziewczyn były po prostu kolejnym etapem. To było bardzo uwalniające i budujące zarazem.

pułapki freelancingu

Jeśli więc szukasz wsparcia, potrzebujesz przegadać swoje pomysły z osobami, które tak, jak Ty prowadzą firmy – Mastermind jest do tego idealny.

Po jakimś czasie zorientowałam się jednak, że jeśli nadal chcę się rozwijać (pomysł na rozwój kiełkował w mojej głowie, ale ciągle brakowało mu a to słońca, a to wody, a to impulsu, by rosnąć), muszę pójść o krok dalej. To była trudna decyzja. Dla osoby, która lubi mieć od A do Z poczucie kontroli nad tym, co robi oraz nie lubi, jak inni narzucają jej swoje zdanie – uwierz mi, to było mega wyzwanie ;).

CHCESZ WEJŚĆ NA WYŻSZY LEVEL – ZNAJDŹ SWOJEGO MENTORA

po co ci mentor?

Wielokrotnie podczas pracy z osobami, które odniosły sukces w biznesie, słyszałam, że powinno się mieć swojego mentora. Osobę, której ufasz, która jest bardziej doświadczona niż Ty i która będzie Cię wspierać w Twoich działaniach. Zadaniem mentora jest pomoc w rozwoju Twojego potencjału, pokazywanie możliwych ścieżek, jak rozwijać firmę. Czasem prowadzi Cię on za rękę, czasem stanie z boku i będzie czujnie obserwował Twoje działania.

Mentor to osoba bardziej doświadczona niż jego uczeń, która udziela bezpośredniego wsparcia w rozwoju zawodowym, doradza, przestrzega przed błędami, często jest wzorem do naśladowania.

Kluczem w mentoringu jest regularne wsparcie, rozmowy, dzięki którym jesteś w stanie tak pokierować własnymi działaniami, by jak najlepiej wykorzystać swój potencjał, rozwinąć umiejętności, poprawić wyniki, czy zdobyć nowe kompetencje.

Wielokrotnie śmiałam się z pojęcia „mentor”, mając przed oczami scenę z serialu Friends. Kiedy jednak okazało się, że mogę skorzystać z takiego wsparcia, po krótkiej chwili wahania stwierdziłam, że wchodzę w to. Od tego momentu wszystkie moje działania stały się starannie zaplanowane. Nic nie działo się przypadkowo, a ja zaczęłam układać swoją firmę, jak piękny zamek z klocków Lego. Krok po kroku, klocek za klockiem stawiałam fundamenty, które mają doprowadzić mnie do pięknej wieży, na szczycie której czeka nagroda.

CO DAŁO MI WSPARCIE MENTORA?

Przede wszystkim większą pewność siebie, poczucie, że nie jestem i nie muszę być sama. Że mogę przedyskutować swoje wątpliwości, a mój nauczyciel będzie mnie wspierał swoim doświadczeniem i jako osoba prowadząca duże biznesy od lat będzie w stanie zobaczyć więcej niż ja.

Jeśli naprawdę zależy Ci na tym,  by iść do przodu, chcesz rozwijać firmę, upewnić się, czy idziesz we właściwą stronę, potrzebujesz osoby, która będzie w stanie rozwiać Twoje wątpliwości i pokazać Ci inną – czasem trudniejszą, ale też często efektywniejszą drogę – bardzo polecam tę opcję.

Pamiętaj, że w prowadzeniu firmy, we własnym rozwoju nie musisz być sama. Jest wiele opcji, wart korzystać z zasobów i doświadczeń innych. Jeśli czujesz, że to jest właściwy moment, znajdź swojego mentora, poszukaj grupy wsparcia i działaj – to doskonały sposób nie tylko na ruszenie z miejsca, ale także na dotarcie na sam szczyt 🙂

konsultacje dla wirtualnych asystentek